Agnieszka Moroz | Terapia grupowa
15578
post-template-default,single,single-post,postid-15578,single-format-standard,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-theme-ver-13.1.2,qode-theme-bridge,wpb-js-composer js-comp-ver-5.4.5,vc_responsive
 

Terapia grupowa

Terapia grupowa

‘ Z reguły to rodzina lub przyjaciele oraz ich determinacja są powodem, dla którego wielu alkoholików lub narkomanów trafia do ośrodków leczenia uzależnień. Jednak nawet, jeśli chory ma życzliwą, chętną do pomocy rodzinę (choć najczęściej te więzi zostają nadszarpnięte z powodu nałogu), nie zastąpi mu ona zrozumienia, jakie może otrzymać od innych osób zmagających się z tymi samymi trudnościami.

W leczeniu grupowym dochodzą do tego również interakcje z pozostałymi uczestnikami spotkań. Bardzo zauważalna jest tendencja do wchodzenia w relacje przypominające te tworzone z osobami spoza grupy (zwłaszcza z członkami najbliższej rodziny). Świadomość, że nie jest się jedynym człowiekiem, który walczy z uzależnieniem, jest bardzo pokrzepiająca.
Obserwowanie członków społeczności, którym udało się pokonać pewne problemy, daje nadzieję na wyzdrowienie. Takie osoby mogą być dla pacjenta pozytywnym wzorem do naśladowania, ponieważ dostarczają mu dobrych wzorców radzenia sobie z określonymi sytuacjami. Analogicznie, mogą mu oni udzielać informacji zwrotnych na temat jego błędów i sposobów postępowania.

Dlaczego z uzależnienia nie można wychodzić w samotności?

Jednym z najważniejszych elementów leczenia uzależnień jest psychoterapia grupowa. Niektórym taki stan rzeczy może się wydać niezrozumiały, ponieważ spotkania z psychologiem traktują jak coś bardzo osobistego i wymagającego jednostkowego podejścia. Dlaczego terapia indywidualna nie jest wystarczającym środkiem do zwalczania nałogów? Jaką rolę w procesie zdrowienia pełni grupa?

Ludzie są istotami stadnymi – sieć wsparcia jest nam niezbędna do prawidłowego funkcjonowania oraz utrzymywania równowagi psychicznej. Nawet najbardziej skryte i introwertyczne osoby czasami potrzebują kontaktu z drugim człowiekiem. Dzięki rodzinie i grupie przyjaciół mamy możliwość patrzenia na różne sprawy z innej perspektywy, czujemy się bezpieczni i wiemy, że zawsze możemy liczyć na pomoc. Samotność jest bardzo przykrym i trudnym do udźwignięcia uczuciem, wobec czego większość z nas robi wszystko, by nie musieć się z nim zmagać.

Uzależnienie jest niezwykle podstępną i trudną do zwalczenia chorobą. Jej mechanizmy sprawiają, że sam nałogowiec rzadko zdaje sobie sprawę z własnego problemu. Alkoholicy i narkomani przez wiele lat potrafią usprawiedliwić swoje zachowanie, chroniąc własną samoocenę oraz wizję świata. Nie dopuszczają do siebie myśli, że środki psychoaktywne realnie szkodzą różnym dziedzinom ich życia. Za wszystkie trudności gotowi są obwiniać inne osoby oraz niezależne od siebie okoliczności. Nawet jeśli piją lub biorą codziennie, przekonują siebie i całe swoje otoczenie, że robią to okazjonalnie. Są przekonani, że w każdej chwili mogliby zmienić swoje postępowanie bez niczyjej pomocy – ale nie widzą takiej potrzeby. W dodatku charakteryzują się dość specyficznymi cechami osobowości: mają niezwykle niską odporność na frustrację oraz inne negatywne emocje i nie dysponują żadnymi narzędziami do konstruktywnego radzenia sobie z tymi przykrymi stanami. Z tego powodu za każdym razem, gdy ktoś sprawi im przykrość, doświadczą jakiejś porażki lub stresującej sytuacji, sięgają po używki. Tylko w ten sposób są w stanie szybko i bez wysiłku uśmierzyć psychiczne cierpienie.

Z powodów wymienionych powyżej inni ludzie są potrzebni nałogowcowi już na etapie wzbudzania motywacji do poddania się terapii. Z uwagi na mechanizmy choroby, osoby uzależnione zwykle nie maja pojęcia, że ich postępowanie nie jest zdrowe i nie widzą potrzeby jego zmiany. To właśnie rodzina lub przyjaciele i ich determinacja są powodem, dla którego wielu alkoholików lub narkomanów trafia do ośrodków leczenia uzależnień. Bardzo często stosowaną metodą jest interwencja kryzysowa, czyli spotkanie, podczas którego kilka osób z otoczenia chorego konfrontuje go z faktami dotyczącymi jego nałogu. Tylko taki zmasowany „atak” na jego obrony pozwala na wywołanie w nim refleksji na temat swojego życia.

Wielu chorych nosi w sobie silne przekonanie, że byliby w stanie pokonać swój problem w samotności. Tymczasem jest to bardzo trudne, a nawet niemożliwe. Alkoholik nie może ufać własnym osądom oraz sile woli. Istotą choroby są nieprawidłowe mechanizmy regulowania uczuć oraz brak tzw. „silnej woli”, która pozwala wytrwać w postanowieniach bez niczyjej pomocy. Oczywiście, większość pracy nałogowiec musi wykonać sam, jednak wsparcie innych jest nie do przecenienia.

Podczas terapii indywidualnej jedynymi czynnikami leczącymi są procesy wewnętrzne oraz relacja z terapeutą. W leczeniu grupowym dochodzą do tego również interakcje z pozostałymi uczestnikami spotkań. Bardzo zauważalna jest tendencja do wchodzenia w relacje przypominające te tworzone z osobami spoza grupy (zwłaszcza z członkami najbliższej rodziny). Czujny terapeuta jest w stanie zauważyć te prawidłowości i pomóc pacjentom przepracować nierozwiązane problemy z wcześniejszych etapów życia. Dynamika grupy pozwala na wywołanie korzystnych zmian w funkcjonowaniu poszczególnych jej członków, tym samym stając się narzędziem terapeutycznym.

Bardzo istotnym czynnikiem pomagającym w procesie zdrowienia jest również wsparcie udzielane przez grupę. Nawet jeśli chory ma życzliwą, chętna do pomocy rodzinę (choć najczęściej te więzi zostają nadszarpnięte z powodu nałogu), nie zastąpi mu ona zrozumienia, jakie może otrzymać od innych osób zmagających się z tymi samymi trudnościami. Świadomość, że nie jest się jedynym człowiekiem, który walczy z uzależnieniem, jest bardzo pokrzepiająca. Ponadto obserwowanie członków społeczności, którym udało się pokonać pewne problemy, daje nadzieję na wyzdrowienie. Takie osoby mogą być dla pacjenta pozytywnym wzorem do naśladowania, ponieważ dostarczają mu dobrych wzorców radzenia sobie z określonymi sytuacjami. Analogicznie, mogą mu oni udzielać informacji zwrotnych na temat jego błędów i sposobów postępowania. Każda trudność, frustracja i negatywna emocja staje się łatwiejsza do zniesienia, jeśli można odreagować ja w gronie życzliwych i wspierających osób. Podobnie jak w życiu poza ośrodkiem, rozmowy o różnego rodzaju przeszkodach mogą być bardzo oczyszczające i dobroczynne, tym samym stanowiąc kolejny krok w kierunku lepszego funkcjonowania.

OSRODEKWSPARCIE.PL

Przeczytaj artykuł