Agnieszka Moroz | Psychosomatyka
16075
post-template-default,single,single-post,postid-16075,single-format-standard,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-theme-ver-13.1.2,qode-theme-bridge,wpb-js-composer js-comp-ver-5.4.5,vc_responsive
 

Psychosomatyka

Psychosomatyka

Psychosomatyka chorób: jakie są konsekwencje negatywnych emocji? Czy zastanawialiście się kiedyś, jak wasze negatywne emocje i niepokoje wpływają na stan zdrowia? Najmądrzejsze głowy od dawna mówią o istnieniu współzależności stanu psychologicznego oraz fizycznego. Ludzie dalej jednak lekceważą swoje problemy psychologiczne, które ostatecznie powodują rozwój różnych chorób. Wieki temu grecki filozof Platon, lekarze Orientu, autorzy ajurwedy byli przekonani, że ciało i dusza są nierozłączne. W 1818 roku psychiatra niemiecki Johann Christian August Heinroth wprowadził termin „psychosomatyka” (grec. psycho – dusza oraz soma — ciało). Jego badania pokazywały, że negatywna emocja, która ciągle przypomina o sobie i nie porzuca życia człowieka, transformuje się z czasem w problemy ze zdrowiem. Heinrotha wsparło dwóch wybitnych ówczesnych psychiatrów, Franz Alexander oraz Sigmund Freud, którzy przyznawali, że właśnie tłumione, niewypowiedziane emocje wcześniej czy później dają się we znaki, atakując organizm nieuleczalnymi chorobami.

Psychosomatyka chorób: efekt niewypowiedzianych emocji.

Współcześni specjaliści wyciągają dość ciekawe wnioski. Eksperci przykładowo zauważyli, że osoby, które mają podobne cechy charakteru, podobne cechy osobowości – cierpią na podobne schorzenia. Przykładowo wieloletnia obserwacja chorych na raka wykazała, że pacjenci tłumili w sobie emocje, w żaden sposób ich nie wyrażając. Okazało się również, że ludzie, których dotknęły bóle pleców, odczuwają zazwyczaj kompleks ofiary i próbując przez to wszystkim dogodzić.  Jeśli człowiek zetknął się z problemami układu trawiennego, najprawdopodobniej jest zbyt wymagający wobec siebie i otoczenia. Kolejne niepowodzenie rani perfekcjonistów i bardzo ciężko im jest się pogodzić z rozczarowaniem.

Psychosomatyka chorób bada 5 podstawowych emocji: radość, smutek, strach, gniew i spokój. Smutek, gniew i strach wywierają negatywny wpływ na organizm, uruchamiając mechanizm nazywany uściskiem. Żeby to zrozumieć, wystarczy sobie przypomnieć, jak serce ściska się nieraz ze strachu, jak ono przestaje bić, kiedy gniewamy się i jak zwijamy się odczuwając smutek. Zupełnie przeciwstawny efekt osiągniemy stawiając na pozytywne emocje. Radość oraz spokój rozpierają ciało, dodając lekkości istnienia i oferując możliwość rozwoju, tworzenia i wzrostu.

Czy negatywne emocje zawsze prowokują powstanie chorób?

Całkowite uniknięcie negatywnych emocji jest niemożliwe. Prędzej czy później strach czy gniew wyrwą się na zewnątrz. Nie mamy jednak podstaw do niepokoju. Specjaliści twierdzą, że wszystkie emocje trzeba uzewnętrzniać i to, że są uzewnętrzniane jest z korzyścią dla zdrowia. Zwolennicy psychosomatyki podkreślają natomiast, że negatywne emocje są mniej niebezpieczne, niż ich nieuzewnętrzanie. Zagłuszony i stłumiony gniew może przerodzić się w urazę, która zniszczy ciało niczym nowotwór. Bardzo często właśnie za pomocą nowotworu. Patrząc na liczne badania poświęcone psychosomatyce chorób, w 40% przypadków rozwój problemów wynikał nie z obecności wirusów bądź bakterii, tylko ze stresów, konfliktów wewnętrznych, pokaleczonej duszy. Dlatego nie trzymajcie w sobie negatywnych emocji — możliwie jak najczęściej opowiadajcie o nich swoim bliskim lub zwróćcie się do profesjonalnego analityka, który pomoże wam znaleźć wyjście z zaistniałej sytuacji.

LIFEHACKING.PL

Zobacz artykuł