Agnieszka Moroz | Przypowieść o krowie
16539
post-template-default,single,single-post,postid-16539,single-format-standard,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-theme-ver-13.1.2,qode-theme-bridge,wpb-js-composer js-comp-ver-5.4.5,vc_responsive
 
Emocje / Bajki

Przypowieść o krowie

Przypowieść o krowie

czyli kiedy rutyna nas ogranicza, bo rutyna jest pułapką. Ale jest nam u niej tak wygodnie, tak bezpiecznie, że szybko się do tego przyzwyczajamy i nawet zupełnie  zapomnimy o tym, że mamy większe możliwości.

Przypowieść o krowie

Przypowieść o krowie opowiada historię Mistrza Mądrości, który kroczył przez pole ze swoim uczniem. Pewnego dnia napotkali oni na swojej drodze skromny drewniany dom, zamieszkiwany przez małżeństwo z trojgiem dzieci. Wszyscy byli źle ubrani, z brudnymi i podartymi ubraniami. Byli boso, a otoczenie wskazywało na skrajne ubóstwo.

Mistrz zapytał ojca, jak sobie radzą, aby przeżyć, ponieważ w tym miejscu nie było przemysłu ani handlu i nigdzie w okolicy nie było widać bogactwa. Z wielkim spokojem ojciec odpowiedział: „Panie, mamy krowę, która codziennie dostarcza nam kilka litrów mleka. Jedną część mleka sprzedajemy i za te pieniądze kupujemy inne rzeczy, a drugą część mleka spożywamy sami. W ten sposób możemy przetrwać”.

Mistrz podziękował za wytłumaczenie, pożegnał się i odszedł. Kiedy wyszedł, powiedział swojemu uczniowi: „Poszukaj tej krowy, zaprowadź ją nad przepaść i zepchnij!”

Uczeń był zszokowany, ponieważ ta krowa była jedynym źródłem utrzymania dla tej pokornej rodziny. Ale był przekonany, że jego Mistrz ma swoje powody więc – z wielkim żalem – zabrał krowę nad skraj przepaści i zepchnął ją w dół. Ta scena pozostała w jego umyśle na wiele lat…

Po pewnym czasie uczeń, który cały czas obwiniał się za to, co zrobił, postanowił opuścić Mistrza i wrócić do tego miejsca, aby przeprosić rodzinę, której wyrządził tak wielką szkodę. Kiedy się zbliżył się do domu, zauważył, że wszystko się zmieniło. Piękny dom otoczony był drzewami, wokół bawiło się wiele dzieci i zaparkowany był piękny samochód.

Młody człowiek był smutny i zrozpaczony, ponieważ myślał, że ta skromna rodzina sprzedała wszystko, aby przeżyć. Kiedy zapytał o nich we wsi, dowiedział się, że wciąż tam mieszkają. Wbiegł do ich domu i zorientował się, że mieszka w nim ta sama rodzina, co poprzednio. Zapytał więc ojca rodziny, co takiego się stało, a on, z szerokim uśmiechem, odpowiedział:

„Mieliśmy krowę, która dostarczała nam mleka i pozwalała nam przeżyć. Ale pewnego szczęśliwego dnia krowa spadła z urwiska i zmarła. Od tamtego czasu byliśmy zmuszeni robić inne rzeczy, rozwijać inne umiejętności, których nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że posiadaliśmy. W ten sposób zaczęło nam się powodzić, a nasze życie się zmieniło.”

PIEKNOUMYSLU.COM

Tutaj ten tekst