Agnieszka Moroz | Lęk
15903
post-template-default,single,single-post,postid-15903,single-format-standard,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-theme-ver-13.1.2,qode-theme-bridge,wpb-js-composer js-comp-ver-5.4.5,vc_responsive
 

Lęk

Lęk

Czas przyszły jest zawsze czasem nieznanym; nie wiemy, co może nas spotkać, dlatego w zetknięciu z przyszłością zawsze doszukać się można komponentu lękowego. Nieokreślony niepokój jest więc lękiem nieznanego? Uświadamia on nam fakt, że aby żyć, musimy wciąż:

  • dążyć ku nieznanej przyszłości i przekształcać ją w znaną przeszłość.
  • Ta zmiana nieznanego w znane, przyszłości w przeszłość, wymaga wysiłku i odwagi.

Nie zawsze człowiekowi jej staje, czasem jest za słaby, a czasem sytuacja zbyt trudna. Wówczas boi się przyszłości, chce cofnąć się w przeszłość (typowa dla nerwic regresja do wcześniejszych faz rozwojowych) lub przynajmniej zatrzymać się w czasie obecnym, a to jest niemożliwe, gdyż

  • życie polega na ekspansji w przyszłość, nie daje się zatrzymać nawet na moment!
  • Problem nieokreślonego niepokoju jest więc też problemem ewolucji,
  • ustawicznym zdobywaniem przyszłości, sięganiem po to, co jeszcze nieznane i niepewne.

Jak powiedział kiedyś profesor Roman Ingarden:

  • czas może być konstruktorem, ale może być też destruktorem!

Gdy mamy odwagę wniknąć w ciemność przyszłości i rozjaśnić ją własnym planem działania, wówczas czas jest konstruktywny, modelujemy przyszłość, jesteśmy jej twórcami, czas taki nas cieszy, a nie przeraża, nie jest naszym wrogiem, ale przyjacielem.

Natomiast gdy stajemy bezradni wobec mroku nieznanego, gdy czas przyszły nas przeraża, gdy chcemy przed nim uciec, gdy z jego ciemności wyłaniają się potwory śmierci i katastrofy, wówczas jest on czasem wrogim, czasem destrukcyjnym, który nas bezlitośnie pożera i niszczy.

Antoni Kępiński “Lęk”