30 wrz Intymność
inaczej zażyłość, poufałość, komitywa, bliskość…
„Jest mnóstwo seksu, który nie ma nic wspólnego z intymnością, oraz mnóstwo intymności, która w żaden sposób nie wiąże się z seksem (…).”
To nie jedno i to samo.
Można kochać kogoś bez wzajemności, podczas gdy intymność jest relacją działającą w obie strony.
Nie ma czegoś takiego jak nieodwzajemniona intymność.
Marar definiuje prawdziwą intymność jako „chwilę, w której człowiek czuje się szczególnie zrozumiany”.
Chwilę, w której dwoje ludzi (niekoniecznie kobieta i mężczyzna) – wykluczając otaczający świat – do tego stopnia poddaje się sobie, że osiąga niemal tajemną wiedzę o sobie.
Nie zdarza się to często, zwłaszcza w małżeństwach, a nawet jeśli, nie trwa długo.”
FB-PRACOWNIAHUMANI
The Daily Telegraph „Blisko, coraz dalej”, przedruk w „Forum” 46/2012